Ile razy wracaliście z rozmowy kwalifikacyjnej źli?, oszukani? z poczuciem zmarnowania czasu? Takie przygody zapewnią nam firmy które oszukują w ofertach pracy.
Jak więc rozpoznać że ogłoszenie jest lipne, typu telemarketer czy też akwizytor. Oczywiście nie każdy nadaje się na taką pracę. Absolutnie nie krytykuję osób które pracują w ten sposób. Większość bezrobotnych unika tych ofert jak ognia (trudno się dziwić).
Firmy w ogłoszeniu oferują ,,Praca od Zaraz!'', Wysokie zarobki bez doświadczenia! nowe oddziały 10 miejsc!'' Praca biurowa, jesteśmy zainteresowani więc dzwonimy przeważnie odbiera miła pani umawia nas na spotkanie.
Chcąc mieć pewność pytamy czy to telemarketing czy akwizycja? zawsze odpowiedzą ... nie nie wszystkiego dowie się pan/i na miejscu.
Oczywiście tak funkcjonują pseudo firemki, nie chodzi mi tutaj o profesjonalne call center. Jeżeli podczas rozmowy w tle słyszymy tak zwany ''ul'' mamy pewność że to praca tzn.''na słuchawkach,,. Tego typu firmy uwielbiają lokalizacje typu kamienica, pokoje w obskurnym biurowcu. Kolejny punkt rozpoznawczy to, pełen korytarz kandydatów 20-stu 30-stu, a wydawało się że na konkretną godzinę umówili się tylko z nami.
Jak więc rozpoznać że ogłoszenie jest lipne, typu telemarketer czy też akwizytor. Oczywiście nie każdy nadaje się na taką pracę. Absolutnie nie krytykuję osób które pracują w ten sposób. Większość bezrobotnych unika tych ofert jak ognia (trudno się dziwić).
Firmy w ogłoszeniu oferują ,,Praca od Zaraz!'', Wysokie zarobki bez doświadczenia! nowe oddziały 10 miejsc!'' Praca biurowa, jesteśmy zainteresowani więc dzwonimy przeważnie odbiera miła pani umawia nas na spotkanie.
Chcąc mieć pewność pytamy czy to telemarketing czy akwizycja? zawsze odpowiedzą ... nie nie wszystkiego dowie się pan/i na miejscu.
Oczywiście tak funkcjonują pseudo firemki, nie chodzi mi tutaj o profesjonalne call center. Jeżeli podczas rozmowy w tle słyszymy tak zwany ''ul'' mamy pewność że to praca tzn.''na słuchawkach,,. Tego typu firmy uwielbiają lokalizacje typu kamienica, pokoje w obskurnym biurowcu. Kolejny punkt rozpoznawczy to, pełen korytarz kandydatów 20-stu 30-stu, a wydawało się że na konkretną godzinę umówili się tylko z nami.
Jeżeli w biurze zauważymy plakaty z operatorem znanej nam telewizji, talerze, dekodery uciekajmy!!! Na rozmowie zapewnią nas o wysokich zarobkach, zaproszą na dzień próbny, oczywiście nie tłumacząc na czym polega praca. Nie poinformują nas że to praca w terenie.
Następnego dnia wita nas grupa młodych ludzi, zapewniająca że wszystkiego dowiemy się na miejscu. Jeżeli już nam świta że to akwizycja lepiej grzecznie się pożegnać, na tak zwany dzień obserwacyjny zabiorą nas w osiedle min. oddalone o kilka miejsowości. Wszystko po to żeby nie uciec po 5 minutach wciskania produktu naiwnym ludziom w ich domach.
Niestety nie ma recepty na tego typy zachowania, takie ogłoszenia były, są i będą. Nic nie usprawiedliwia firm praktykujących takie oferty. Osoby bezrobotne poszukując pracy marnuje czas i pieniądze włożone na dojazd. Dlatego pamiętajmy by przy pierwszej rozmowie wyciągnąć jak najwięcej informacji. Jeśli nie mamy pewności co do rozmówcy przy pierwszej rozmowie, który unika odpowiedzi na pewno nie mamy do czynienia z poważną firmą.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz